Czas na piknik!
Mamy dobrą passę do wywiadów. Z rana
udajemy się na krótkie spotkanie z batiuszką do cerkwi. Przed jej
drzwiami rozmawiamy i przyglądamy się temu co wewnątrz świątyni
i dopytujemy się o katolicyzm i prawosławie i poznajemy dużo
punktów wspólnych!
Po tym jak batiuszka odjeżdża zostajemy
jeszcze na chwilę na trawie i rozmawiamy o wrażeniach. Później
już tylko czas na piknik! Jako Przygraniczni dostajemy miejsce pod
dachem, gdzie wygodnie założyć szczudła, ale gdzie też jest
dobry widok na całe wydarzenie. Oprócz chodzenia "na tych
wielkich tyczkach" Magda i Ania kręcą balony. Jednak by wziąć
balonowego zwierzaka lub popatrzyć na świat z góry, trzeba
najpierw zostawić swój ślad i przyczynić się do powstania
wystawy kończąc jedno z haseł "Mój Dołhobyczów" i
"Moje miejsce w Dołhobyczowie". Pomysłów jest sporo:
czasem na poważnie, czasem z przymrużeniem oka. Te zdania to też
historie, które uruchamiają osoby odwiedzające nas.
Zwijamy
stoisko by móc pobawić się na koncertach. Ekipa spisuje się
rewelacyjnie od początku do końca! Chłopaki, dziewczyny - dobra
robota!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz